Z okazji 125-lecia prezentujemy epokowe perły światowej kinematografii,
wyselekcjonowane z tej okazji wspólnie z miesięcznikiem KINO.
Sekcja „Rozmowy” to nagrania spotkań prowadzonych w ramach DKFONLINE,
oraz rozmów z gwiazdami polskiego kina podczas najdłuższego festiwalu filmowego Kino Letnie Sopot - Zakopane.
13 lutego 1895 roku dwaj Francuzi, bracia August i Louis Lumière, opatentowali urządzenie nazwane „kinematograf”.
Jeszcze tego samego roku paryscy widzowie obejrzeli po raz pierwszy ruchome obrazy na publicznym pokazie.
Chwilę wcześniej za Oceanem Thomas Edison opatentował swój kinetoskop, a w Warszawie Kazimierz Prószyński - pleograf. Reszta jest... historią kina.
Z jej pierwszych dziesięcioleci wybraliśmy filmy, które z jednej strony były kamieniami milowymi dla rozwoju
X muzy, z drugiej – oddają temperaturę tamtych pionierskich czasów. Czasem to sztandarowe dzieła ich twórców
(„Człowiek z kamerą” Wiertowa czy „Narodziny narodu” Griffitha), czasem są interesujące dla współczesnych jako
ciekawy dialog z tu i teraz („Imigrant” Chaplina).
Tytuły te udowadniają także, że kino od swojego zarania było różnorodne: wielogatunkowe i transgraniczne.
Gdy bracia Lumière kładli podwalili pod dzisiejszy reportaż i dokument, równolegle, również we Francji,
swoje filmy kręcił „mag ekranu” Georges Méliès, prekursor współczesnego kina fantasy i science fiction.
Z kolei czasy komedii Chaplina i Keatona to również czas rozwoju niemieckiego ekspresjonizmu.
A obok wysumblimowanych dzieł artystycznych, powstawały już wtedy dzieła stricte propagandowe.
Owa wielotorowość towarzyszy „najważniejszej ze sztuk” do dziś.